Zapraszamy do oglądania relacji na żywo z uroczystego posiedzenia Rady Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, z okazji 100 lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, pod hasłem "Związki Zawodowe w Niepodległej".
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przewodniczący OPZZ Jan Guz w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości
"Związki Zawodowe w Niepodległej"
Koleżanki i Koledzy,
Szanowni Państwo,
Pozdrawiam serdecznie w 100 rocznicę
odzyskania przez Polskę niepodległości. Był to czas radosny, doniosły,
który stworzył możliwości odbudowy państwowości we wszystkich aspektach:
politycznych, ekonomicznych i socjalnych.
W 1918 r. na ziemiach polskich funkcjonowały trzy odrębne formacje polityczno-gospodarcze, różniące się znacznie między sobą stopniem rozwoju, prawodawstwem, kulturą, religią a nawet obyczajowością. Niezwykle głębokie pęknięcia z trudem próbowano zlepiać przez następne 20 lat i ostatecznie dokonano tego, choć w wielu aspektach różnice między poszczególnymi zaborami utrzymywały się jeszcze bardzo długo.
Odzyskanie niepodległości i odbudowa państwa były możliwe dzięki współpracy wielu polityków, niekiedy różniących się znacznie w swoich poglądach, a nawet, co warto podkreślić, prowadzących ze sobą walkę polityczną.
Dzisiaj oddajemy im hołd i wspominamy z wdzięcznością takie postaci jak: Józef Piłsudski, Ignacy Daszyński, Jędrzej Moraczewski, Ignacy Jan Paderewski, Wincenty Witos, Roman Dmowski
Dzisiejsza rocznica, nam związkowcom jest szczególnie bliska sercu. Bo przecież jednym z pierwszych aktów prawnych polskiej władzy po ponad 100 latach niewoli był dekret o związkach zawodowych.
Spotykamy się dokładnie w 100 lat od powstania w Lublinie Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej z premierem Ignacym Daszyńskim na czele. Warto przypomnieć, że był to rząd socjalistyczny, kierowany przez wybitnego polityka Polskiej Partii Socjalistycznej.
Przypomnę - rząd Daszyńskiego zapowiedział przed stu laty:
- wprowadzenie 8-godzinnego dnia pracy w przemyśle, handlu i rzemiośle;
- przejęcie przez państwo przemysłu;
- reformę rolną;
-wprowadzenie wolności zrzeszeń i strajków
Kilka dni później, w Warszawie powstaje rząd Jędrzeja Moraczewskiego i rozpoczyna się żmudna praca budowania państwa polskiego.
Musimy sobie uświadomić fakt, iż w 1918 r. nie żyło już pokolenie, które pamiętało wolną Polskę.
Więc Polska rodziła się nie z własnych doświadczeń i pamięci, lecz z marzeń i oczekiwań.
Można powiedzieć, że „założyciele” Niepodległej musieli zaprojektować sobie Polskę od nowa.
Oczywiście Polska nie zaczęła się 100 lat temu, nasza ojczyzna istniała w czasie zaborów, tak jak istniała w czasie II wojny światowej, istniała w PRL – choć niektórzy uważają inaczej. W sensie formalnym było różnie, lecz Polska nigdy nie zniknęła z umysłów i serc naszych obywateli.
W tym miejscu chciałbym nawiązać do cytatu z Ignacego Daszyńskiego, który przyświeca naszej konferencji:
„Żaden wysiłek rządu nie dopiąłby celu
gdyby nie robotnicy”.
Polska istniała dzięki strajkującym robotnikom w 1905 r., dzięki walce nauczycieli z wynaradawianiem, dzięki polskim drukarzom i kolejarzom.
Polskę wywalczyli powstańcy listopadowi i styczniowi, górnicy walczący w powstaniach śląskich, powstańcy wielkopolscy. Oddajemy im dzisiaj hołd i składamy podziękowania.
Mówiąc o wydarzeniach z listopada 1918 r. musimy także pamiętać, co znaczyła ta data dla Europy. Kończyła się największa, najbardziej okrutna wojna w historii świata. Wojna, która pochłonęła miliony ofiar, doprowadziła do upadku mocarstw i umożliwiła narodziny nowych państw. Powstała Czechosłowacja, Finlandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Jugosławia, a o swoje państwo walczyła Ukraina.
Dużą rolę zaczęły odgrywać masowe organizacje społeczne i polityczne. Powstały partie polityczne nowego typu i liczne związki zawodowe.
Nie chciałbym w tym dniu mówić wiele o kolejnych datach, wydarzeniach. Jak wiecie z wykształcenia politologiem i politykiem i ta rocznicą jest dla mnie okazją do wyciągania wniosków na przyszłość.
Przecież wciąż aktualna jest słynna łacińska sentencja: „historia jest nauczycielką życia”.
Odpowiedzmy sobie na pytanie, co może być inspiracją, a co przestrogą płynącymi ze 100-letniej historii.
Odzyskaliśmy jako naród swoją państwowość – Polska znów pojawiła się na mapach. Z perspektywy stulecia widać jednak, jak trudno państwo i wolność utrzymać, jak jest to krucha substancja. Jak wiele zależy od okoliczności i wydarzeń – niezależnych od nas samych. Jak ważne są trwałe sojusze i jak rozważnie należy wybierać polityczne przyjaźnie. Wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią dbać, ażeby nie wpaść w pułapkę ucieczki od wolności.
Należy uświadomić sobie prosty fakt, iż dla dzisiejszego pokolenia niepodległość jest sprawą oczywistą, wolność jest czymś tak zwykłym jak powietrze i woda.
Od prawie 80 lat Polska nie przeżywała wojen.
Jednym z najważniejszych dokonań tamtej władzy było nadanie praw wyborczych kobietom. Niepodległa przyniosła upodmiotowienie i emancypację kobiet.
Dla mnie szczególnie ważną inspiracją dla współczesnych powinno być podejście do związków zawodowych, do praw pracowniczych, do klasy robotniczej. Zarówno rząd lubelski, jak też rząd Moraczewskiego doceniały wagę związków zawodowych, ich rolę w państwie, znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania wszystkich struktur. W ciągu 100 pierwszych dni wolności uchwalono 8-godzinny dzień pracy i 46 godzinny tydzień, powołano inspekcję pracy, uchwalono dekret o związkach zawodowych – prosty, przejrzysty, zrozumiały dla wszystkich.
W dwudziestoleciu funkcjonowały 74 centrale związkowe, istniało prawie 2 tysiące związków zawodowych o różnych barwach politycznych. Warto pamiętać, że wiele organizacji zwalczało się, rywalizowało o wpływy, często torpedowały swoje działania. Przez co siła działania związków zawodowych była osłabiona.
Trzeba też wiedzieć, że kolejne lata Niepodległej stały pod znakiem odchodzenia od praw pracowniczych.Władze nie miały oporów przed użyciem wojska i policji przeciwko robotnikom i chłopom.Tak było w Krakowie w 1923 r. i w 1936,czy w czasie Wielkiego Strajku Chłopskiego w 1937.
Historia tamtych lat pokazuje także, że w wielu z nas tkwi gen nienawiści, który tak łatwo obudzić, strasząc obcymi. Pogromy, getta ławkowe, antysemityzm – łatwo wywoływane – niesłychanie jest trudno opanować. Doświadczenie lat 30. pokazuje jak wiele złego można dokonać w imię czystości rasy, haseł o jednym narodzie i państwie. To chyba największa dla współczesnych przestroga.
Na koniec chciałbym życzyć sobie i Państwu, aby było nam dane przeżyć kolejne dekady w pokoju, który zawdzięczamy naszym ojcom i dziadom.
Mam też przesłanie dla obecnie rządzących, że nie wolno przedkładać doraźnych korzyści politycznych ponad pokój i stabilizację.
I ostatnie pytanie, na które sami musicie sobie odpowiedzieć:
Czy czujecie się wolnymi w wolnej Polsce?
Jan Guz
Przewodniczący OPZZ