Według planów rządu renty i emerytury Polaków mają wzrosnąć w przyszłym roku o 2,4 proc. Choć to najwyższy wskaźnik waloryzacji od wielu lat, jednak skromniejszy niż proponowały związki zawodowe. Emerytom będą więc musiały znów wystarczyć niewielkie podwyżki.
Najniższa emerytura ma wzrosnąć o 19 zł na rękę, najniższa renta – 15 zł. Planowane 2,4 proc. podwyżki raczej seniorów nie ucieszą. I trudno im się dziwić – według prognoz Narodowego Banku Polskiego w przyszłym roku ceny mają wzrosnąć o 2 proc. Zatem taka waloryzacja będzie w ich portfelach praktycznie nieodczuwalna.
Po raz pierwszy od trzech lat rząd rezygnuje z dodatków, które zrekompensowałyby emerytom niewielkie podwyżki. Nie przystał także na propozycje związków zawodowych, by nieco zwiększyć wskaźnik waloryzacji (więcej o tym w ramce poniżej). Powód? Zakład Ubezpieczeń Społecznych musi się przygotować na dużo większe wydatki. 1 października zostanie obniżony wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Liczba seniorów może wzrosnąć nawet o 331 tysięcy osób. A im także trzeba będzie zapewnić w przyszłym roku podwyżki świadczeń.
Związkowcy chcieli dać emerytom więcej - mówi Wiesława Taranowska, wiceszefowa OPZZ
OPZZ postulowało, by waloryzacja rent i emerytur w przyszłym roku była dla emerytów korzystniejsza. Dziś jej wysokość zależy od inflacji i 20 proc. wskaźnika płac – w przyszłym roku wyniesie 2,4 proc. Związkowcy chcieli, by wskaźnik płac został podniesiony do 50 proc. Wtedy waloryzacja wyniosłaby 3 proc. Dzięki temu najniższa emerytura wzrosłaby o 24 zł. Rząd i pracodawcy jednak się na to nie zgodzili. Związki zawodowe proponują, by na stałe zmienić zasady podnoszenia emerytur i rent. Jak? By waloryzację powiązać ze wzrostem Produktu Krajowego Brutto. Dzięki temu seniorzy odczuliby skutki wzrostu gospodarczego, którym tak chwali się rząd.
Ile wzrosną emerytury?
854 zł → 873,22→19,22 zł
900 zł→920,40 zł→20,40 zł
1000 zł→1022,94 zł→22,94 zł
1100 zł→1125,32 zł→25,32 zł
1200 zł→1227,68 zł→27,68 zł
1300 zł→1330,05 zł→30,05 zł
1400 zł→1432,41 zł→32,41 zł
1500 zł→1534,96 zł→34,96 zł
1600 zł→1637,33 zł→37,33 zł
1700 zł→1739,70 zł→39,70 zł
1800 zł→1842,06 zł→42,06 zł
1900 zł→1942,70 zł→42,70 zł
2000 zł→2046,96 zł→46,96 zł
2100 zł→2149,34 zł →49,34 zł
2200 zł→2251,70 zł→51,70 zł
2300 zł→2354,07 zł→54,07 zł
2400 zł→2456,43 zł→56,43 zł
2500 zł→2559,29 zł→59,29 zł
2600 zł→2661,35 zł→61,35 zł
2700 zł→2763,72 zł→63,72 zł
2800 zł→2866,07 zł→66,07 zł
2900 zł→2968,44 zł→68,44 zł
3000 zł→3070,81 zł→70,81 zł
3500 zł→3582,82 zł→82,82 zł
4000 zł→4094,83 zł→94,83 zł
Będzie 500+ dla emerytów?
PiS
kusi seniorów. Najpierw urzędnicy wicepremiera Mateusza Morawieckiego
zaproponowali 5 tys. zł za każdy rok, kto zamiast przejść na emeryturę
po obniżeniu wieku, będzie ciągle pracował. Jednak z pomysłu się
wycofali. Potem PiS zeszło ze stawki – ostatnia propozycja, o której
było głośno to 500+ dla seniorów. Pierwszy o tym pomyśle napisał
„Dziennik Gazeta Prawna”. Miało wyglądać to tak: pieniądze byłyby
wypłacane pod koniec roku w formie jednorazowego dodatku każdemu
seniorowi bez względu na wysokość otrzymywanego świadczenia. – Każdy
emeryt z takiego prezentu by się na pewno ucieszył. I na pewno notowania
PiS poszybowałyby w górę - ocenia prof. Stanisław Gomułka ekonomista
BCC.
Założenia miały być przedstawione podczas kongresu PiS. Ale
taka propozycja nie padła. Powód? – W tej chwili w budżecie nie ma na to
pieniędzy – mówi Faktowi jeden z ministrów. Gdyby faktycznie dodatek
wynosił 500 zł, to koszt takiej operacji pochłonąłby tylko w tym roku
ok. 4,5 mld zł. – Oczywiście można by, podobnie jak to jest w przypadku
500+, wprowadzić dodatkowe kryteria, np. dochodowe. Ale wtedy obsługa
wypłaty tych świadczeń byłaby kosztowna i skomplikowana – podkreśla nasz
informator. Nie wyklucza jednak, że PiS do pomysłu wróci – przed
kolejnymi wyborami.
Dostałeś za niską podwyżkę? Będzie wyrównanie!
Rząd naprawia swój błąd. Chodzi o emerytów, którzy
wcześniej byli na rencie. O nich państwo zapomniało i od 1 marca nie nie
wyrównało świadczenia do 1000 zł brutto.
Efekt jest taki, że w
tym roku dostali tylko 10 zł brutto podwyżki. Dlaczego? Bo z reguły nie
mieli wypracowanego stażu pracy (to co najmniej 20 lat dla kobiet i 25
lat dla mężczyzn). W takiej sytuacji jest około 100 tys. seniorów.
Resort rodziny i pracy przygotował jednak już projekt ustawy, który
zakłada, że tacy seniorzy dostaną teraz wyrównanie do 1000 zł brutto.
Prawdopodobnie będzie ono wyliczone wstecz od 1 marca. Przepisy muszą
zostać jeszcze przyjęte przez rząd i parlament. Ale uwaga, kiedy wejdą w
życie, ZUS automatycznie nie wypłaci wyrównania. Trzeba będzie złożyć
odpowiedni wniosek.
Komornik mniej zabierze z emerytury
To dobra wiadomość dla seniorów. Od 1 lipca komornik może mniej potrącić z emerytury i renty.
W
przypadku emerytów tej pory tzw. kwota wolna od egzekucji (czyli kwota,
którą musi zostawić komornik) wynosiła 50 proc. najniższej emerytury.
To tylko 500 zł brutto. Po zmianie, kwota wolna od zajęć wzrosła do 75
proc. najniższej emerytury. – To oznacza, że jeśli np. pani Barbara
otrzymuje
emeryturę w wysokości 800 złotych, to komornik będzie
mógł zająć na poczet długu tylko 50 złotych. Dzięki temu zostanie jej na
koncie 750 zł do dyspozycji – tłumaczy Rafał Fronczek prezes Krajowej
Rady Komorniczej.
Jak to się zmieni w przypadku rencistów? Tu kwota wolna wzrośnie z 375 zł do 562,50 zł.
Zmiany
w zeszłym roku przeforsował PiS. – Dzięki temu poprawi się sytuacja
emerytów – przekonuje Barbara Bartuś posłanka PiS, autorka korzystnych
dla seniorów przepisów. – Te osoby są w najtrudniejszej sytuacji, bo ich
świadczenia po potrąceniach komorniczych nie pozwalają na przeżycie.
Wtedy żyją albo z pomocy społecznej, albo dzięki pomocy rodziny, która
czasem też nie ma środków – dodaje.
Zadłużenie seniorów rośnie w
zatrważającym tempie. W Krajowym Rejestrze Długów widnieją nazwiska 233
tys. emerytów, ich łączne zadłużenie sięga 2,8 mld zł. To aż o 40 proc.
więcej niż w zeszłym roku!
Będą europejskie emerytury dla wszystkich?
Mieszkańcy
państw Unii Europejskiej powinni mieć możliwość indywidualnego
oszczędzania na emeryturę w ogólnounijnym programie – uznała Komisja
Europejska. W zeszłym tygodniu zaprezentowano dobrowolny plan
dodatkowego oszczędzania na emeryturę. Nowy produkt ma być oferowany
m.in. przez firmy ubezpieczeniowe czy banki i ma być dostępny na takich
samych warunkach we wszystkich krajach UE. Kiedy będzie można tam
oszczędzać pieniądze? Jeszcze nie wiadomo, szczegóły rozwiązania ma
opracować Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej.
źródło: Fakt.24
aktualizacja (RP)