Pochód w Warszawie. Jan Guz: Beata Szydło i Andrzej Duda o tym postulacie milczą

2 maja 2016 wróć do listy aktualności »
Image for Pochód w Warszawie. Jan Guz: Beata Szydło i Andrzej Duda o tym postulacie milczą

W obronie godności pracy, wartości europejskich, demokracji, państwa prawa i tolerancji przedstawiciele lewicowych ugrupowań i związków zawodowych biorą udział w Warszawie w pochodzie zorganizowanym przez OPZZ, SLD oraz Partię Europejskich Socjalistów. - Szef OPZZ Jan Guz stwierdził, że od lat Porozumienie domaga się dodatkowego prawa do emerytury ze względu na staż pacy. - Niestety rząd premier Beata Szydło i prezydent Andrzej Duda milczą. Przypomnijmy im, że to jest nasz bardzo ważny postulat i nie odstąpimy od niego - dodał.

- Pracownicy zawsze byli razem w chwilach najważniejszych, byli liderami zmian, wymuszali postęp, polepszenie warunków życia i pracy. Niestety płacili za to bardzo często cenę najwyższą. Cenę życia. To oni wywalczyli Święto Pracy - 1 maja, byśmy mogli godnie kontynuować to i w obecnym czasie - mówił do zebranych przed siedzibą OPZZ przewodniczący Porozumienia Jan Guz.

Jak podkreślał, pracownicy są od lat zwodzeni przez kolejne ekipy rządowe zapewnieniami, że "będzie lepiej". - Dobra zmiana nie dociera do polskich zakładów pracy, do polskich rodzin. Mimo wielu zapewnień, ciągle są niskie płace i zatrudnienie śmieciowe. Pracownik jest poniewierany i wykorzystywany. To jest polska codzienność - powiedział szef OPZZ.

Zaznaczył, że w Polsce nadal pracownicy są ofiarami wypadków podczas wykonywania pracy. - Są bezimiennymi bohaterami naszych czasów. Rząd nie stawia im pomników i nie organizuje apeli poległych, media wstydliwie przemilczają - mówił Guz i poprosił zebranych o uczczenie ich pamięci minutą ciszy.

- Codzienność pracownika najemnego nie jest łatwa - bieda, wyzysk i poniżenie, brak przestrzegania prawa pracy, zwolnienia z przyczyn politycznych. Jakże wiele ich jest w mediach, ale też w zakładach pracy; wysokie bezrobocie, niepewność jutra, brak układów zbiorowych pracy. Tylko wspólnie możemy temu przeciwdziałać - oświadczył szef OPZZ.

Podkreślił, że OPZZ od lat domaga się dodatkowego prawa do emerytury ze względu na staż pacy. - 35 lat pracy kobieta, 40 lat pracy mężczyzna. Złożyliśmy dwa projekty do parlamentu, zebraliśmy ponad 800 tys. podpisów, ale kolejne rządy lekceważą tę inicjatywę. Zwróciliśmy się też do obecnego prezydenta, który tak wiele obiecał w kampanii wyborczej - powiedział Guz. - Niestety rząd premier Beata Szydło i prezydent Andrzej Duda milczą. Przypomnijmy im, że to jest nasz bardzo ważny postulat i nie odstąpimy od niego - dodał.

Guz przypomniał, że OPZZ wyszło też z inicjatywą wprowadzenia minimalnej godzinowej stawki wynagrodzenia i po rozmowach z organizacjami pracodawców ustalono ją na 12 zł. - Rząd opóźnia nasze rozwiązanie. Dlatego dziś mówimy: dość ery niskich płac, dość zysków kosztem wynagrodzeń. Płaca minimalna na poziomie 50 proc. średniej płacy krajowej, podniesienie kwoty wolnej od podatku - to tylko niektóre nasze postulaty. Rządzie obiecałeś to narodowi - mówił.

źródło: onet.pl

aktualizacja (RP)