Minister rozwoju i finansów zaproponował niedawno, aby co roku fiskus
podawał do publicznej wiadomości informację, ile podatnicy podatku
dochodowego od osób prawnych (CIT) zapłacili podatku i jakie osiągnęli
przychody. Obowiązek ten objąłby 4.500 podatników o najwyższych
przychodach, co odpowiada około 1% wszystkich podatników podatku CIT, a
także podatników posiadających status podatkowej grupy kapitałowej bez
względu na wysokość przychodów (według danych z 2015 roku w Polsce
działało 61 takich grup kapitałowych).
Projekt ustawy w tej
sprawie od razu skrytykowali przedstawiciele biznesu. Ich zdaniem
przeciętny Kowalski nie będzie umiał poprawnie zinterpretować
opublikowanych danych finansowych. Taka zagrożenie oczywiście istnieje,
wszak nie każdy musi być analitykiem finansowym, ale mimo to propozycja
ministra rozwoju i finansów ma więcej zalet niż wad, i dlatego zasługuje
na poparcie.
Proponowane przepisy nie tylko zwiększą
transparentność obrotu gospodarczego, ale także wzmocnią rolę państwa w
zwalczaniu nadużyć podatkowych i ograniczaniu agresywnej optymalizacji
podatkowej. Każdego roku, w wyniku unikania opodatkowania przez firmy,
budżet państwa traci kilkadziesiąt miliardów złotych, co negatywnie
wpływa na kondycję finansów publicznych i utrudnia finansowanie ważnych
zadań np. z zakresu polityki społecznej. W konsekwencji spada też udział
podatku CIT w PKB. Średni wskaźnik udziału wpływów z CIT w PKB w
krajach OECD w latach 2007-2014 wyniósł 2,85%, podczas gdy w Polsce
tylko 2,1%. W 2015 r. blisko 60% podatników podatku dochodowego od osób
prawnych nie zapłaciło podatku pomimo wykazania dochodu. Tak duży
odsetek firm niepłacących podatku CIT trudno wytłumaczyć jedynie prawem
podatnika do korzystania z ulg i zwolnień podatkowych oraz podejmowaniem
legalnych działań, które skutkują zmniejszeniem obciążeń
podatkowych.
Projekt nowej regulacji prawnej zakłada
wprowadzenie ciekawego rozwiązania, które powinno działać prewencyjnie.
Uczciwi podatnicy nie powinni się niczego obawiać, co potwierdzają
doświadczenia firm, które dzisiaj, w ramach działań z zakresu społecznej
odpowiedzialności biznesu (CSR), dobrowolnie publikują nie tylko dane
pozafinansowe, ale również informacje objęte tajemnicą podatkową. Poza
tym część danych, które fiskus planuje ujawnić jest już dostępna w
publicznych rejestrach. W wyniku wprowadzenia nowych przepisów stracą
firmy unikające płacenia podatków lub korzystające z możliwości
opodatkowania w rajach podatkowych.
OPZZ w przekazanej
ministrowi rozwoju i finansów opinii do projektu ustawy poparło pomysł
ujawniania informacji o płaconych podatkach i zaproponowało, aby
zakresem obowiązywania nowych przepisów objąć spółki z udziałem Skarbu
Państwa, bez względu na wysokość osiągniętych przychodów. Rozwiązanie to
powinno wzmocnić rolę państwa w kreowaniu odpowiedzialnego podejścia
przedsiębiorców do powadzenia działalności biznesowej, zgodnie z
zasadami CSR i Wytycznymi OECD dla przedsiębiorstw wielonarodowych.
Byłoby ponadto korzystne nie tylko dla firm i pracowników, ale także dla
Skarbu Państwa. Nie można bowiem zapominać, że państwowe spółki
dysponują mieniem publicznym. Z tego powodu podatnicy mają prawo
oczekiwać, że będą one ujawniać wszystkie istotne informacje z zakresu
spraw o dużym znaczeniu dla państwa jako właściciela oraz dla opinii
publicznej, w tym pracowników. Dzisiaj niestety tak nie jest.
źródło: OPZZ
aktualizacja (RP)