Ponad 300 skarg z powodu złych warunków pracy w upał

16 sierpnia 2018 wróć do listy aktualności »

Do urzędów Państwowej Inspekcji Pracy tylko od maja do końca lipca wpłynęło 308 skarg pracowników na pracodawców. Powodem było niedostosowanie warunków pracy do atmosferycznych.



Nasze Ustawodawstwo nie przewiduje maksymalnej temperatury, przy jakiej można wykonywać obowiązki służbowe. Pracodawca zobowiązany jest jednak do pewnych czynności, gdy temperatura jest zbyt wysoka. W pomieszczeniu zamkniętym jest to 28 stopni Celsjusza natomiast w przypadku pracy na otwartej przestrzeni 25 stopni. Po przekroczeniu tych wartości pracownik musi mieć zapewnione nieodpłatne zimne napoje. Powinny być one dostępne stale, w ilości zaspokajającej potrzeby zatrudnionych. Dodatkowo przy tzw. pracach brudzących, wykonywanych na otwartej przestrzeni i bez dostępu do wody bieżącej, pracodawca jest zobowiązany zapewnić do celów higienicznych co najmniej 90 l wody dziennie na każdego pracownika.

Rzecznik Głównego Inspektora Pracy Danuta Rutkowska na łamach prasy stwierdziła, że według stanu na koniec lipca tego roku do PIP wpłynęło już 308 skarg. Dla porównania w 2017 roku w okresie od maja do września było ich 300. Jeżeli w pracy jest za gorąco lub pracownik nie jest zaopatrzony w napój, powinien zgłosić to pracodawcy. Jeśli to nie pomoże, może złożyć skargę np. do właściwego dla miejsca zamieszkania oddziału PIP.

Nierespektowanie przez pracodawcę tego obowiązku stanowi wykroczenie zagrożone karą grzywny od 1 tys. do 30 tys. złotych.  Zgodnie z przepisami prawa pracy, pracodawca może w upalne dni wprowadzić dodatkowe przerwy albo pozwolić pracownikowi na wcześniejsze wyjście z pracy. Zależy to jednak wyłącznie od dobrej woli pracodawcy. Co istotne - nie może to powodować obniżenia wynagrodzenia pracownika. 

aktualizacja (RP)