Posłowie odrzucili odpowiedź strony rządowej na dezyderat w sprawie outsourcingu pracowniczego. Upoważnili także przewodniczącego komisji Mariusza Błaszczaka, do kierowania kolejnych wniosków do premier Ewy Kopacz.
Sprawa dotyczy około 350 firm i 14 tys. zatrudnionych, którzy na mocy umowy z czterema agencjami outsourcingowymi (m.in. Royal i K.U.K.) zostali przez nie przejęci (najczęściej na podstawie art. 231, czyli przejścia części zakładu pracy). Te osoby, po formalnej zmianie pracodawcy, nadal świadczyły obowiązki w tym samym miejscu, ale już jako pracownicy wypożyczeni przedsiębiorcy przez agencje.
Te ostatnie wypłacały im pensje ze środków przekazywanych przez firmy korzystające z ich usług. Ale – jak się okazało – nie uiszczały za nich składek na ubezpieczenie społeczne. Proceder – na różną skalę – trwał od 2006 do 2013 r.
źródło: GP
aktualizacja (RP) 24.07.2015