Szef Solidarności pisze do Szydło: "Brak dialogu i naruszenie przepisów"

5 lutego 2016 wróć do listy aktualności »

"Taki tryb procedowania przeczy zapewnieniom Pani Premier o woli prowadzenia rzetelnego dialogu ze wszystkimi partnerami społecznymi"- napisał Duda.Pismo od Piotra Dudy, do którego dotarła "Wyborcza", jest datowane na 28 stycznia. Zostało skierowane do Beaty Szydło, po tym jak Ministerstwo Finansów zaprezentowało projekt tzw. podatku obrotowego. Duda - jako szef Rady Dialogu Społecznego - pisze w nim do premier: "Z niepokojem odbieram sygnały naruszenia zasad prowadzenia dialogu społecznego, w tym naruszenie przepisów o konsultowaniu projektów aktów prawnych przez rząd".

Za takie naruszenie przewodniczący "Solidarności" uznaje procedowanie podatku w tzw. trybie odrębnym, czyli bez szerszych konsultacji. "W odczuciu partnerów społecznych taki tryb procedowania przeczy zapewnieniom Pani Premier o woli prowadzenia rzetelnego dialogu ze wszystkimi partnerami społecznymi".

Premier Beata Szydło w grudniu była gościem pierwszego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego - powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę. Szydło mówiła wówczas: - Dziś mamy nowe otwarcie, na nowo rozpoczynamy dialog w Polsce. Przez ostatnich osiem lat Polacy nie byli wysłuchiwani tak, jak na to zasługiwali.

Zachowujemy szybkie tempo

Teraz Piotr Duda zwraca uwagę na to, że konsultacje ws. podatku obrotowego, na które powołuje się rząd, nie dotyczyły organizacji wymienionych w ustawie o Radzie Dialogu Społecznego. Czyli choćby "Solidarności" czy Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", których przedstawiciele zasiadają w radzie. W sumie liczy ona 62 osób, a wśród nich są także przedstawiciele rządu, prezydenta, NBP i GUS.

Na koniec Piotr Duda apeluje do premier Szydło, by pracować nad ustawą w normalnym trybie.

Dziś już wiemy, że premier Szydło tego apelu nie posłuchała. Projekt jest już w konsultacjach międzyresortowych i do partnerów społecznych już nie trafi. - Podatek od sprzedaży detalicznej to jeden z priorytetów Ministerstwa Finansów. Dlatego dokładamy wszelkich starań, żeby projekt ustawy starannie przedyskutować i pozyskać cenne uwagi z innych ministerstw. Przy tym zachowujemy szybkie tempo i pełną mobilizację do prac - mówił niedawno minister Paweł Szałamacha.

"Ustawa o zniszczeniu polskiego handlu"

Sam podatek od obrotu również wzbudził ogromne kontrowersje. Zamiast bowiem spodziewanego uderzenia w gigantów takich jak Lidl, Tesco czy Bierdonka, których ekspansję politycy partii rządzącej chcieli zatrzymać, po kieszeni dostaną też polscy przedsiębiorcy. Opodatkowane zostaną sieci franczyzowe, stacje benzynowe, apteki czy dilerzy samochodowi.

W czwartek konferencję prasową pt. "Projekt ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej to projekt ustawy o zniszczeniu polskiego handlu. Czy tak miało być?" organizuje Polska Izba Handlu.

Ostatecznie - już po kolejnych korektach ministerstwa nowa danina - ma wynosić odpowiednio: w dni powszednie: 0,7 proc przy obrocie poniżej 300 mln zł miesięcznie oraz 1,3 proc. powyżej tej kwoty.

W weekendy z kolei 1,3 proc. przy obrocie poniżej 300 mln zł miesięcznie oraz 1,9 proc. powyżej tej kwoty.

Zwolniony z podatku jest sprzedawca, którego obrót miesięczny nie przekroczy 1,5 mln zł miesięcznie - niezależnie od tego, czy handluje w tygodniu czy w weekendy.

Według szacunków ministerstwa nowy podatek da budżetowi państwa 2 mld zł w tym oraz 3 mld zł w przyszłym roku.

źródło: wyborcza.biz

aktualizacja (RP) 05.02.2016