Nie ma możliwości, aby w tej kadencji Sejm w całości przyjął, przygotowane przez Komisję kodyfikacyjną, projekty zmian w Kodeksie pracy; jest zbyt mało czasu; nie chcemy rozwiązań, które spowodują wyprowadzanie ludzi na ulicę - zadeklarował wiceszef MRPiPS Stanisław Szwed.
O propozycje, przygotowane przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Pracy, Szwed pytany był w Polskim Radiu Katowice. Wiceminister przypomniał, że komisja nie ma uprawnień legislacyjnych. "Przygotowała dwa projekty kodeksu pracy: indywidualnych stosunków pracy i zbiorowych. (...) Nie wszystkie rozwiązania w tych projektach podobają się zarówno stronie związkowej, jak i stronie pracodawców" - mówił.
Jego zdaniem, nowy kodeks jest potrzebny, ponieważ ten obowiązujący nie przystoi do dzisiejszych realiów. "Nie chcemy wprowadzać rozwiązań, które będą powodowały to, o czym mówił Piotr Duda, że będzie się wyprowadzało ludzi na ulicę. Nie taka intencja była, żebyśmy Kodeks pracy robili przeciwko komuś. Tylko, żeby Kodeks pracy z jednej strony ułatwiał nam ochronę praw pracowniczych, a z drugiej strony ułatwiał normalne funkcjonowanie przedsiębiorców" - stwierdził Szwed.
W połowie marca zakończyła pracę Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy. Opracowała propozycje zmian Kodeksu pracy i Kodeksu zbiorowego prawa pracy. Zaproponowała m.in. wydłużenie czasu umów o pracę na okres próbny. Ponadto każdy pracownik, niezależnie od stażu pracy, mógłby wykorzystać 26 dni urlopu. W projekcie znalazły się też rozwiązania, które mają zapobiegać wypychaniu pracowników na samozatrudnienie.