Nowa Zelandia – USA: Komunikacja mleka bez frakcji uczulającej budzi sprzeciw mleczarzy w USA
9 listopada 2018
wróć do listy informacji »
W 2015 r. nowozelandzka firma A2 Milk była obiektem zainteresowań
Amerykanów i Australijczyków zainteresowanych wykupem innowacyjnej firmy
mleczarskiej pracującej nad mlekiem krowim bez białka uczulającej
frakcji A1 (chodzi o betakazeinę). Nowozelandczycy odrzucili jednak
ofertę. W 2016 r. A2 Milk osiągnęła zauważalny sukces finansowy. Dziś
operując w Nowej Zelandii, Australii, Chinach, Wielkiej Brytanii i USA
jest na celowniku tamtejszej narodowej federacji mleczarskiej NMPF.
Dlaczego?
Już w sierpniu 2016 r. informowaliśmy o pracach dr Corrana
McLachlana, który ze swojego odkrycia uczynił bardzo dochodowy biznes.
Siłą rzeczy konkurencji nie mogło się to podobać.
Założyciel A2
Milk i naukowiec w jednym, dr Corran McLachlan ustalił na przełomie
milenium, że poziom uczulania mleka rośnie przez długie lata i ma być
związany z rozwojem nowoczesnych metod hodowli, które sprzyjają
powstawaniu bardziej niekorzystnego składu białek. Wraz z
upowszechnianiem inżynierii genetycznej i automatyzacji hodowli krów ma
bowiem rosnąć poziom alergizujących białek, beta-kazein zwanych A1. To
właśnie one miały pojawić się najpierw w Europie. U zwierząt hodowanych
starymi metodami występuje zaś beta kazeina A2, która nie powoduje
reakcji alergicznej. Na tym twierdzeniu dr Corran McLachlan oparł swój
biznes i sukces finansowy.
Założyciel firmy zajął się zatem
wyszukiwaniem zwierząt dających mleko bez beta kazein A1 i z niego
rozpoczął produkcję asortymentów mleczarskich. Po 16 latach A2 Milk
odniosła przełomowy sukces finansowy. Przychody ze sprzedaży wzrosły ze
155,1 mln NZ$ do 352,8 mln NZ$ (221 mln euro). Tylko odżywki dały 214,4
mln NZ$ w wyniku za 2015 rok (134,6 mln euro), podczas gdy jeszcze dwa
lata wcześniej było to zaledwie 42 mln NZ$.
Amerykańska federacja
mleczarska NMPF wniosła skargę przeciwko komunikacji A2 milk opierającej
się na tezie, że mleko to jest zdrowsze niż zwykłe mleko (hasła:
“łatwiejsze do trawienia” I “Może pomóc uniknąć dyskomfortu”).
NMPF
twierdzi, że badania leżące u podstaw tych twierdzeń zawierają błędy w
metodyce i selekcji populacji oraz że są niewiarygodne i klinicznie
nieistotne. Tymczasem Federalna Komisja Handlu USA (FTC) analizuje
sprawę. FTC odpowiada za ochronę konsumentów i zapobieganie
antykonkurencyjnym praktykom biznesowym w USA.
aktualizacja (RP)