Powstała nienormalna sytuacja w mleczarstwie

10 marca 2023 wróć do listy informacji »

– W ostatnim roku mieliśmy do czynienia ze znaczącymi wzrostach cen skupu mleka, kosztów pracy, zakupu opakowań i wszystkich dodatków do produkcji – powiedziała Forum Mleczarskiemu Zofia Just, Wiceprezes Zarządu mleczarni Czarnków (OSM). – Największy wzrost dotyczył cen surowca. Wszystkie wymienione pozycje drożały kilka razy. Zmiana cen surowca sięgała u nas 45%. Dzięki zakontraktowanym wcześniej czynnikom energetycznym, sytuacja nie była tak zła. Sytuacja wygląda jednak gorzej, gdy porównamy styczeń 2023 do grudnia 2022 r. Mamy bardzo znaczne wzrosty cen energii i gazu.

– I choć jesteśmy chronieni jako średnie przedsiębiorstwa to musimy zapłacić 785 zł oraz koszty manipulacyjne (przesyłowe) ok. 1000 zł/ mWh. W ubiegłym mroku było to ok. 450 zł. Mamy zatem ponad dwukrotny wzrost cen. Z kolei cena gazu wzrosła z 0,13 zł/kWh do 10,34 zł/kWh bez opłat manipulacyjnych. Tymczasem w ubiegłym roku oddaliśmy do użytku instalację kogeneracyjną, aby wytwarzać prąd z gazu. Jako, że cena gazu jest wyższa niż energii, to instalacja stoi – podkreśliła Zofia Just.

– Już w trakcie 2022 roku, kiedy było głośno o tym, że gazu może zabraknąć, w zakładzie w Chodzieży przeszliśmy z kogeneracji na olej opałowy. W zakładzie w Czarnkowie również dokonaliśmy częściowej zamiany na olej. Gdybyśmy jednak uruchomili drugą wieżę w Chodzieży, która jest na gaz – to produkcja byłaby znacznie droższa. Wiele firm ma problem, gdyż gaz potaniał tylko tym, którzy korzystali z niego na taryfie, a nie na umowach całorocznych. Tymczasem ceny gazu poszybowały w różnym stopniu. Kiedy podpisywaliśmy umowę na kogenerację, relacje cen produktów detalicznych i przemysłowych były zupełnie odmienne – wskazała Wiceprezes mleczarni Czarnków (OSM).

– Tymczasem od listopada obserwowaliśmy stopniowe załamanie cen. W grudniu ceny surowca w przerzucie spadły najpierw z 2,80-2,90 zł do 1,90 zł, a w końcu grudnia do 1,35 zł za litr). Wcześniej udawało się uzyskać ceny PMP w kontraktach na poziomie 24-25 zł/kg, tak na początku lutego już tylko 16-17 zł/kg. W przypadku OMP ceny oscylowały blisko 20 zł/kg, a na początku lutego br. mało kto dawał 11 zł/kg – wyliczyła nasza rozmówczyni.

– Sieci handlowe oczekują obniżek cen i dużych promocji od przetwórców. Nie uwzględniają jednak tego, że choć obniżki cen w skupie już się dokonały, to ceny pozostałych surowców tj.: wsady, dodatki, kartony, platynki – nadal utrzymują tendencję wzrostową. A my mamy produkcję głównie galanteryjną i nie ma możliwości, aby ich nie zamówić. Powstała sytuacja nienormalna, w której trudno utrzymać rachunek ekonomiczny. Do tego dochodzi nieprzewidywalna, wysoka inflacja. Wszystko to sprawia, że mamy światowy kryzys w mleczarstwie. Mając tak potężne wzrosty kosztów i spadające przychody, obraz opłacalności produkcji mleczarskiej nie istnieje – skonstatowała Zofia Just, Wiceprezes Zarząd mleczarni Czarnków (OSM).