Sanechem: Środki higienizacyjne warto dawkować automatycznie

8 listopada 2016 wróć do listy informacji »

– Najczęstsze błędy popełniane przy realizacji zabiegów higienizacji związane są z nieodpowiednim doborem stężeń środków myjących i dezynfekujących – mówi Forum Mleczarskiemu Biznes Maciej Borys, Technolog w firmie SaneChem. – Wszelkie zauważalne odchylenia od koncentracji środka chemicznego (uznanej za optymalną) są niekorzystne dla zakładu produkcyjnego. Nadwyżka wiąże się z niepotrzebnym zużyciem, natomiast niedostateczne stężenie może doprowadzić do realizacji zabiegów higienizacji na poziomie, który nie gwarantuje skutecznej inaktywacji niepożądanych mikroorganizmów. W konsekwencji może to prowadzić do zakażenia całej partii produkcyjnej, a nawet zatrzymania produkcji. Tam gdzie to możliwe, należy ustalić dawkowanie środka w sposób automatyczny, ograniczając tym samym możliwość wystąpienia błędu z powodu czynnika ludzkiego.

– Rozwiązaniem z powodzeniem funkcjonującym w wielu zakładach przemysłu spożywczego jest mobilna stacja mycia Tornado. Jest to samodzielne urządzenie, składające się z jednostki pompowej, kompresora i układu inżektorowego. Łatwość przemieszczania i manewrowania stacją, zapewnia możliwość wykonywania mycia i dezynfekcji w obszarach produkcyjnych niewyposażonych w centralne systemy mycia, a także tam, gdzie niemożliwe lub nieekonomiczne jest doprowadzenie dodatkowej instalacji wodnej, o podwyższonym ciśnieniu wody. Zastosowanie mobilnej stacji wyklucza konieczność ręcznego dozowania produktów myjących i dezynfekujących. Środki chemiczne dawkowane w automatyczny sposób, zapewniają bezpieczeństwo pracownika oraz stałą, optymalną koncentrację środka w roztworze roboczym – wskazuje nasz rozmówca.

– Coraz ważniejszym zagadnieniem staje się detekcja biofilmu w przemyśle spożywczym. Wykrycie tej złożonej, wielokomórkowej struktury jest niezwykle utrudnione lub wręcz niemożliwe – w przypadku zastosowania tradycyjnych metod badania stanu mikrobiologicznego powierzchni. Większość dostępnych na rynku testów enzymatycznych pozwalających ujawnić biofilm jest skomplikowanych, a ich wykonanie wymaga dużo czasu. Doskonałym rozwiązaniem tego problemu jest test Biofinder firmy Itram. Wskaźnik działa na zasadzie detekcji enzymu – katalazy, produkowanej przez mikroorganizmy. Narzędzie to zostało opracowane w celu ułatwienia wykonywania analizy. Przebieg testu polega na zaaplikowaniu dawki jednoskładnikowego detektora na weryfikowaną powierzchnię oraz obserwacji zachodzącej reakcji. W zetknięciu z katalazą, płyn Biofinder uwalnia mikropęcherzyki tworzące pianę. Powstała reakcja świadczy o obecności biofilmu na badanej powierzchni. Klarowny wynik uzyskuje się w ciągu 30 sekund od aplikacji detektora. Prostota zastosowania i jednoznaczna interpretacja wyniku sprawiają, że test na obecność biofilmu może wykonać każdy pracownik zakładu produkcyjnego po krótkim przeszkoleniu – podsumowuje Maciej Borys, Technolog w firmie SaneChem.

aktualizacja (RP)