– Spożycie mleka pitnego w Chinach, mimo wzrostu w
ostatnich latach, pozostaje ciągle na niższym poziomie niż w innych
krajach azjatyckich – mówi Forum Mleczarskiemu Biznes Paweł Wyrzykowski,
Ekspert Rynków Rolnych Banku BGŻ BNP Paribas. – Dla przykładu, w 2014
r. spożycie mleka w Chinach wyniosło 17,8 litra na mieszkańca rocznie,
podczas gdy w Japonii poziom ten wyniósł 30,8 litra, w Indiach 44,0, a w
Korei Południowej 33 litry na mieszkańca rocznie. Zatem gdyby spożycie
mleka w Państwie Środka miało zbliżyć się do poziomu notowanego w
Japonii czy Korei Południowej, to przy populacji 1 miliarda 370 milionów
osób wymagałoby to zwiększenia podaży o ok. 20 mld litrów, co odpowiada
około połowie rocznej produkcji mleka w Chinach.
– Dodatkowo poziom spożycia serów oraz masła jest znikomy a trzeba
pamiętać, że nawet niewielki wzrost spożycia tych produktów, przy tak
dużej populacji powoduje znaczący przyrost łącznego wolumenu w
przeliczeniu na mleko. Gdyby spożycie serów w Chinach wzrosło o jeden
kilogram na mieszkańca, to łączny wolumen odpowiadałby wzrostowi
spożycia serów w Unii Europejskiej o 2,7 kg na mieszkańca lub 35,6 kg na
mieszkańca w Polsce. Tak więc potencjał wzrostu spożycia w Chinach jest
ogromny – dodaje Paweł Wyrzykowski.
– Najszybciej na zmiany zapotrzebowania rynku chińskiego reagują
kraje UE oraz Nowa Zelandia i Australia. Zauważmy, że przypadku mleka
płynnego i śmietany, których import w ostatnim czasie dynamicznie się
rozwija, w pierwszych ośmiu miesiącach 2016 r. w relacji do
analogicznego okresu przed rokiem, sprzedaż na rynek chiński zwiększyły
przede wszystkim Niemcy (o 36%), Francja (o 323%), Nowa Zelandia (o
89%), Australia (o 26%), jak również Polska, (o 121%), która
wyeksportowała 14,7 tys. ton mleka płynnego i śmietany – wylicza Ekspert
Rynków Rolnych Banku BGŻ BNP Paribas.
– Zakupy serów przez Chiny zwiększyły się przede wszystkim z Nowej
Zelandii (o 38%), Australii (o 45%) Francji (o 115%) oraz Włoch (o 43%).
W przypadku masła najwięcej na rynek chiński eksportuje go Nowa
Zelandia, a w pierwszych ośmiu miesiącach 2016 r.eksport masła z tego
kraju do Chin zwiększył się o 35%. Znacząco, bo o 46%, wzrósł również
import z Francji. Należy zauważyć, że zgodnie z najnowszymi prognozami
Międzynarodowej Sieci Porównywań Gospodarstw - Mleczarskiej Sieci
Badawczej IFCN do 2025 r. Chiny będą jeszcze większym importerem netto
produktów mleczarskich niż dotychczas – wskazuje nasz rozmówca.
– Są silne przesłanki do tego, aby oczekiwać, że spożycie produktów
mleczarskich w Chinach będzie się dynamicznie rozwijać. Złagodzenie
polityki „jednego dziecka”, spodziewany dalszy wzrost dochodów oraz
stopnia urbanizacji społeczeństwa chińskiego, zmiana nawyków
żywieniowych (wzrost popularności lodów, mleka UHT, jogurtów) spowodują
prawdopodobnie, że popyt na mleko i produkty mleczarskie będzie rósł w
większym stopniu niż krajowa produkcja, a rosnąca luka będzie
uzupełniana importem. Mogą natomiast, tak jak to miało miejsce niedawno,
występować krótkoterminowe wahania popytu zgłaszanego ze strony Chin –
podsumowuje Paweł Wyrzykowski, Ekspert Rynków Rolnych Banku BGŻ BNP
Paribas.
aktualizacja (RP)