Zadowoleni są zwłaszcza amerykańscy producenci, którzy w okresie styczeń-sierpień 2018 r. sprzedali tu 25,2 tys. ton mleka (+33%). Za Amerykanami próbują nadążyć Nowozelandczycy, którzy korzystają ze spadających barier celnych (zawarcie traktatu o wolnym handlu z Tajwanem), a które zostaną całkowicie zniesione do 2025 r. Za nimi plasują się Francuzi i Australijczycy.
Dostawcy korzystają z
przychylnej polityki rządu: Ministerstwo Zdrowia poprzez Urząd Promocji
Zdrowia rekomenduje od niedawna dwie szklanki mleka dziennie w celu
pokrycia zapotrzebowania na wapń.
W 2019 r. konsumpcja mleka na
Tajwanie ma wynieść 462 tys. ton, podczas gdy w tym roku krajowa
produkcja wyniesie 400 tys. ton. Import mleka w 2019 r. prognozuje się
zatem na 62 tys. ton (wzrost o 2 tys. ton) w związku z traktatem o
wolnym handlu.
Tajwan miał w drugim kwartale 2018 r. 61 tys. krów
mlecznych (+3% wobec danych sprzed roku). Mleko krowie to 96% rynku
mleka ogółem (pozostałe 4% to mleko kozie).
Sprzedaż mleka sięgnęła
na rynku tajwańskim 185,5 tys. ton (+11%) .Per capita jest to zatem
17,27 kg. Co istotne Tajwan nie produkuje sam masła ani mleka w proszku,
choć jak wiadomo, zużycie krajowe WMP sięga 34 tys. ton. Dla NDM jest
to natomiast 22 tys. ton.
Dzięki uzgodnieniom taryfowym między
Tajwanem a Nową Zelandią, ten ostatni kraj ma 98% udział w rynku WMP na
Tajwanie i 80% rynku NDM.
aktualizacja (RP)